Po dwóch dniach intensywnych działań operacyjnych, funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu zatrzymali pięć osób podejrzanych o kradzież. Trzech z nich zostało zaskoczonych w mieszkaniu, jeden ukrywał się na strychu domu pod górą ubrań, a ostatni został znaleziony w zamkniętym pokoju, udając, że go tam nie ma. Znaczna część skradzionego mienia została odzyskana przez policję.

Podejrzani, czterech mężczyzn i jedna kobieta, mieszkali w pobliżu domu, który był poddawany remontowi. Wśród skradzionych przedmiotów znalazły się między innymi armatura łazienkowa, kocioł i podgrzewacz. Całkowita wartość utraconych dóbr wynosiła około 30 tysięcy złotych.

Działania policyjne zainicjowały po otrzymaniu zgłoszenia o kradzieży. Ze zgłoszenia wynikało, że z remontowanego domu zniknęły takie przedmioty jak baterie umywalkowe, miski toaletowe, syfony oraz kocioł i podgrzewacz. Łączna wartość utraconych przedmiotów wynosiła około 30 tysięcy złotych.

Bezpośrednio po zgłoszeniu, operacyjni z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu podjęli działania w celu odnalezienia sprawców. Szybko zgromadzone informacje oraz ich natychmiastowa weryfikacja pozwoliły na wytypowanie kilku potencjalnych sprawców. Z podejrzeń wynikało, że osoby, które mogły być odpowiedzialne za kradzież, mieszkają w pobliżu miejsca zdarzenia.

Pierwszych trzech podejrzanych – 56-letniego mężczyznę, 40-latka i 32-latka – zatrzymano w mieszkaniu, gdzie znaleziono wiele skradzionych przedmiotów. Następnego dnia rano policjanci odnaleźli pozostałych dwóch podejrzanych – 36-latka ukrywającego się na strychu pod stertą ubrań oraz 34-latka, który początkowo udawał, że go nie ma w pokoju.

Śledczy zgromadzili obszerne dowody przeciwko podejrzanym, na podstawie których wszyscy usłyszeli zarzuty o dokonanie kradzieży o wartości blisko 30 tysięcy złotych. Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe nadzoruje postępowanie w tej sprawie.