Bezpieczeństwo to coś niesamowicie ważnego i delikatnego, a jednak mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak łatwo można je zaburzyć.

Tak naprawdę od jego utraty dzieli nas tylko kilka utartych społecznie konwenansów. Żyjemy w świecie, w którym bardzo ważna jest własność prywatna, a cały nasz dobytek chronią cienkie drzwi z drewna czy sklejki, najczęściej na jednym zamku. Bezpieczeństwo to konstrukt, który pozwala normalnie funkcjonować, daje nam spokój i poczucie, że nic złego nie może się wydarzyć, bo znajdujemy się w przyjemnej, bezpiecznej przestrzeni.

Włamywacze grasują po Rembertowie

W ostatnim czasie, z serią włamań, zetknęli się mieszkańcy Rembertowa. Dwóch mężczyzn w bluzach grasuje po dzielnicy i ograbia pozostawione na chwilę domy. Mają swój określony schemat działania. Podjeżdżają białym sedanem i jak gdyby nigdy nic wchodzą do obranych sobie za cel domostw. Nie przeszkadzają im systemy antywłamaniowe czy monitoring zamontowany w posiadłościach.

Doskonale wiedzą co i jak robić, żeby nie dostali nakryci czy znalezieni przez policję. Włamań jest naprawdę dużo, mieszkańcy dzielnicy bardzo dosadnie wyrażają swój niepokój wobec ostatnich wydarzeń. W komentarzach często pojawiają się zdania, iż policja praktycznie nie reaguje — nie zwiększyła się nawet liczba patroli na ulicach dzielnicy. Co ważne, złodzieje nie ograniczają się do godzin nocnych.

22 lutego zostało okradzione mieszkanie przy ulicy Szafarzy. Właścicielka opuściła mieszkanie tylko na kilka godzin. Wyszła około godziny 17.30, a gdy wróciła dwie godziny później, zastała coś, co nie przypominało jej mieszkania. Złodzieje oprócz zabrania ze sobą wartościowych przedmiotów zdemolowali całe mieszkanie. Podobne doświadczenia ma inna mieszkanka dzielnicy. Jak sama mówi, praktycznie nigdy nie było sytuacji, w której zostawiłaby dom bez opieki.

Złodzieje musieli bardzo długo obserwować posiadłość, żeby wiedzieć, kiedy nastąpi moment, w którym będą mogli zaatakować. Jednak podobno policja ma pewien trop, jednak nie mogą zdradzać szczegółów. Funkcjonariusze apelują o czujność i zwiększenie poziomu zabezpieczeń.